• Kliknij
  • Kliknij
  • Zobacz więcej

Konto czy subkonto

Drukuj
Są sołectwa, które oprócz funduszu sołeckiego, dysponują jeszcze innymi środkami m.in. osiągają przychody z zarządzania składnikami mienia gminnego najczęściej z wynajmu świetlicy wiejskiej lub domu ludowego na okolicznościowe imprezy typu: chrzciny, „osiemnastka”, stypa itp. a także pozyskane od sponsorów. Powstaje jednak pytanie jak sołtys w imieniu sołectwa powinien tymi środkami gospodarować, gdzie może je gromadzić, jak się z nich rozliczać. – Czy sołectwo może mieć swoje konto albo subkonto w banku i tam wpłacać środki od sponsorów? – z takim pytaniem zwrócił się do redakcji m.in. Sławomir Rębacz, sołtys Kobylarni w gminie Nowa Wieś Wielka, prezes Stowarzyszenia „Nasza gmina”.
Są to rzeczywiście zasadne wątpliwości i pytania, gdyż sołectwo nie może posiadać samodzielnego konta bankowego, jako, że nie posiada osobowości prawnej. Z przepisu art. 51 ust 3. ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym wynika jednak, że sołectwo może prowadzić „gospodarkę finansową”, ale pod warunkiem, że to się nie będzie odbywać poza budżetem gminy i że zasady prowadzenia tej gospodarki finansowej określi rada gminy w statucie swojej gminy: „Statut gminy określa uprawnienia jednostki pomocniczej do prowadzenia gospodarki finansowej w ramach budżetu gminy.”

Zastrzeżenie ustawowe, że ma się to odbywać w „ramach budżetu gminy” oznacza jednakowoż, że sołectwo może mieć co najwyżej subkonto i to wyłącznie przy koncie gminy. Oczywiście tam mogą wpłacać darowizny dla sołectwa prywatni sponsorzy.

Jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy nie istniały Regionalne Izby Obrachunkowe wielu wójtów i rad gmin dawało sołectwom duży zakres swobody w prowadzeniu gospodarki finansowej. Ale później po powstaniu RIO ich często rygorystyczne interpretacje (w różnych województwach różnie to się przedstawia) zmuszają gminy do zawężenia tych uprawnień sołectw. To nie jest dobre dla rozwoju aktywności obywatelskiej i państwo polskie pilnie powinno stworzyć warunki do większego upodmiotowienia społeczności sołeckich. Jednak potrzebna jest też przemyślna polityka rozwoju obszarów wiejskich w wykonaniu samorządów wojewódzkich, bo ona może przynieść także wspaniale rezultaty o czym świadczy przykład Opolszczyzny i Dolnego Śląska, z rozmysłem i widocznymi pozytywnymi od lat wdrażających program odnowy wsi, w którym fundusz sołecki jest jednym z narzędzi tego rozwoju. Niestety większość województw nie kreuje żadnej polityki rozwoju obszarów wiejskich.

Jednak jest jak jest i obecnie zasady oraz sposób dokumentowania gospodarki finansowej sołectwa przez sołtysa powinny wynikać z przepisów umieszczonych w statucie gminy i nie zawadzi – w statucie sołectwa. Ale rada gminy rzadko te zasady uchwala, poza gminami opolskimi i dolnośląskimi, oraz chlubnymi wyjątkami w innych regionach, gdzie zasady gospodarki finansowej sołectw wynikają z programów odnowy wsi.

W związku z tym należy pamiętać o następujących regułach: sołectwo za zgodą władz gminy może mieć subkonto przy koncie bankowym gminy i tam mogą być gromadzone wpływy m.in. środki od sponsorów i z tego źródła mogą być regulowane rachunki za zakupy na rzecz sołectwa albo za usługi wykonane dla sołectwa przez jakieś firmy. Rachunki te powinny być wystawiane na gminę, która ma osobowość prawną a nie na sołectwo, gdyż nie posiadając osobowości prawnej nie ma ono NIP-u, regonu i nie jest płatnikiem VAT. Faktury te powinny też wynikać z planów finansowych sołectw, będących załącznikiem do budżetu gminy , gdzie powinny być ujęte środki danego sołectwa. Płatności powinny być też wcześniej uzgodnione z księgową gminy i musi być przez nią każdorazowo wystawiona kontrasygnata na daną płatność z subkonta.

Trzeba też pamiętać aby zostały zrealizowane do końca roku budżetowego gminy (pokrywającego się z rokiem kalendarzowym), bo w przeciwnym przypadku niewykorzystane do końca roku przepadną sołectwu, utoną w ogólnym budżecie wraz z tzw. nadwyżką budżetową. Środki te bowiem wygasają z końcem roku.

Z drugiej strony sponsor przecież nie zawsze będzie czekał z wpłatą do następnego roku aż gmina ujmie te środki w projekcie budżetu gminy na następny rok gminy. Może wpłacić środki w dowolnym momencie roku budżetowego. Sołtys musi więc bezwzględnie dopilnować wtedy (i zawsze), aby te środki, jeśli nie jeśli nie zostaną zaplanowane w budżecie (z uwagi na termin wpłaty przez sponsora), aby zostały potem ujęte w poprawce do budżetu gminy w trakcie realizacji roku budżetowego. Szkopuł w tym, że musi to uczynić rada gminy formalną uchwałą. Trzeba więc tego dopilnować, chodzić koło tego, być w stałym kontakcie ze skarbnikiem.

Ale to dotyczy też ujęcia tych kwot w normalnym trybie, aby nie przepadły sołectwu wraz z nadwyżką budżetową, bo nie wystarczy ich ująć w projekcie budżetu gminy i w budżecie gminy. Trzeba dopilnować, aby potem znalazły się też w tzw. palnie wykonawczym budżetu i aby następnie znalazły się w planach wydatków urzędu gminy albo jakichś zakładów lub jednostek budżetowych gminy.

Reasumując da się to zrobić, ale wymaga ogromnego zachodu. Prościej więc będzie jeśli sponsor po prostu sam zapłaci firmie wykonawczej za daną usługę wykonaną na rzecz sołectwa np. za cateringu, za roboty budowlane albo sam uiści rachunek za zakup materiałów budowlanych, sprzętu, zabawek do placu zabaw itp.

Dodać należy, że przepis art. 51 ust 3 nie został zniesiony ustawą o funduszu sołeckim z dnia 20 lutego 2009 r., co potwierdzają sądy administracyjne Regionalne Izby Obrachunkowe w swoich uchwałach i wyrokach. A więc sołectwo może dysponować oprócz funduszu sołeckiego także innymi niż fundusz środkami m.in. z zarządzania świetlicami wiejskimi, domami ludowymi, odpisem sołeckim, darowiznami.

Joanna Iwanicka

Gazeta Sołecka, nr. 10(238), str. 17